Organizery są w modzie
Kiedyś na biurku stawiało się jeżyka plastikowego, któremu w kolce wbijało się długopisy oraz kredki. Później były już łączone ze sobą pojemniczki, gdzie mogliśmy oddzielić od siebie kredki od mazaków, ołówki od długopisów – było też miejsce na strugarkę oraz gumkę. O ile takie organizery sprawdzały się na biurku dzieci czy młodzieży, to w pracy wyglądały bynajmniej komicznie.
Mimo wszystko były potrzebne, bo dziurkacze, spinacze, kolorowe fiszki czy długopisy przetrzymywane były w szufladach. Dziś organizery wracają, ale w modnej stylistyce. Są zgrabne, estetyczne i bardzo praktyczne.
Mogą przypominać drewnianą szafeczkę, tyle że miniaturową. W mini półeczka trzymasz taśmę, klej, zszywki oraz spinacze. Organizer może być klasyczny – taki wybór sprawdzi się do poważnych biur.
Czarne lub stalowe organizery mają Kika przegródek, miejsce na zegarek oraz fiszki. Oragnizery są też tematyczne, np. w radiu sprawdzi się taki w kształcie starej kasety magnetofonowej.
Bo organizer to nie tylko modny gadżet, choć im lepiej się prezentuje tym bardziej chcesz go mieć na biurku, ale przede wszystkim rzecz, która pozwoli Ci nie tracić czasu na szukanie przyborów biurowych.